księciunio chyba niezbyt zadowolony z tego co dostał w miseczce...coś go kole w ząbki
Niunio wieczornie, pokolacyjnie
oczywiście zawsze aby zwrócić na siebie uwagę dziamoli po swojemu
Mania jeszcze do niedawna nie dała się nawet posadzić na wersalce, teraz sama się układa
Coco, której zawsze wszystko dynda
czyżby Mania jednak zazdrościła zażyłości Buba-Oli ?
czy chodzi o pufkę?
bardzo się cieszę, że Bubiś ma nareszcie przytulaczka na wyłączność
napatrzeć się nie mogę na te cukierkowe scenki
chyba muszę dla nich dwojga uszyć większą pufkę
bo jak Księciunio podrośnie to miejsca dla nich dwojga nie będzie
a teraz coś dla tych, którzy sądzą, że ostatnio opuściła mnie wena...nie nie opuściła tylko, nie ukrywam prace wymagały wielu prób ... rozgryzienie schematu kropelek zajęło mi sporo czasu, ale było warta i wiem, że problem z nimi miałam nie tylko ja
a to łezki, które sama stworzyłam, na pewno dopracuję je jeszcze, ale jestem z nich wyjątkowo dumna
i jeszcze troszkę o moich fiołeczkach...listki jeszcze w szklarence puszczają korzonki, ale mam pierwszy własny kwiateczek ... ponieważ moja wizard prankster kwiateczki, z którymi ją kupiłam straciła tym bardzie sprawiła mi radość puszczając pączusia u mnie...pączuś się otwiera....mój pierwszy kwiatuszek
wydaje mi się, że poprzednie kwiateczki straciłam z powodu niedoświetlenia...zainstalowałam więc sobie nad półeczką fiołkową świetlówkę, którą doświetlam moje fiołaski...i to chyba im dobrze robi
Fakt ,że o kotach trudno opowiadać :-))
OdpowiedzUsuńKoteczki nie zjedzą fiołków ?
fiołeczki są poza ich zasięgiem :) bo obawiam się, że Oluś gdyby miał do nich dostęp to już dawno zajął by się ich uprawą :D
UsuńTo prawda, że team Bubisiowo - Olowy....zasługuje na szczególną uwagę i radość:D moją pochłania bez reszty:)A puffka....nowa jeśli już...to koniecznie w tych samych kolorach, bo bardzo twarzowa....znaczy pasująca do Czekoladki i Rudaska! Kolczyki wyjątkowo piękne, a fiołeczki...cóż mają tak dobrze u Ciebie jak koteczki;)
OdpowiedzUsuńtrudno to sobie wyobrazić pewnie ale z tego jednego pączka cieszę się jak jaka goopia :) i przyznam się po cichu, że gadam nie tylko z kotami :)
UsuńKocio-kocia miłość to zawsze cudowny widok, Buba i Oli razem są rozczulający. :) A co Bajeczka porabiała, że się na zdjęcia nie załapała, była jakimiś swoimi kocimi interesami zajęta? ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nigdy nie miałam ręki do kwiatów, dlatego podziwiam wszystkich, którzy je hodują - ze mną nie przetrwał nawet malutki kaktus, co i rusz nieumyślnie zrzucany z parapetu... ^^" Dlatego teraz ograniczyłam się do sztucznego drzewka postawionego na stole, heh. :]
Kolczyki przepiękne, zwłaszcza te zielono-czarne mi się podobają. :)
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!
Bajka zazwyczaj chodzi swoimi ścieżkami i niezbyt lubi zdjęcia...czasem udaje się zrobić jej wyjątkową fotkę ale ogólnie to ona nie jest taką modelką jak Coco..a ja fiołeczkami zaraziłam się na miau...:) tam kupiłam i teraz chucham, dmucham i czekam na kwiateczki
UsuńNo tak, nie da się ukryć, że posty ze zdjęciami kotów są bardziej chodliwe. Na koty można patrzeć i patrzeć, godzinami, nawet jak śpią ;) A kolczyki cudne, zwłaszcza te drugie ;)
OdpowiedzUsuń