rozmawiałam przedwczoraj z obecnym domkiem Olusia, poruszona została również kwestia karmienia, otóż Olo jada gotowane posiłki, kurczaczek z marcheweczką i ryżem na ten przykład...pomyślałam (ha! też mi się zdarza) skoro moje wcinają tylko suchy i puszki może by je tak ciut przestawić na gotowane jedzonko..zakupiłam pierś kurczaczą, skrzydełka, udeczko, marchewusię i dawaj...wzięłam się za przygotowanie przepysznego jedzonka....wyszedł pięknie pachnący bulionik, z którego po czasie zrobiła się apetyczna galaretka...dostały moje damulki wczoraj kolacyjkę z owego pięknie pachnącego mięseczka i....mój kunszt kulinarny doceniła tylko Buba, reszta towarzystwa owszem popróbowała dania prosto z garnka ale w miskach wzbudziło w nich pogardę dla mych umiejętności kulinarnych...
dziś rano uciekłam się do chytrego wybiegu, wymieszałam moją potrawkę z puszką i....znowu tylko Buba skonsumowała bez wybrzydzania, reszta powąchawszy napełniła brzuszki suchym, nabijając się z mojej przebiegłości...zdaje się, że przetrzymały mnie,po powrocie z pracy otworzyłam puszkę i poszło jak z płatka z ciamkaniem i mlaskaniem (Buba nie pogardziła dodatkową porcją) ...dobrze, że lubię potrawkę z kurczaka, ale jeśli jeszcze kiedyś wpadnę na pomysł gotowania kotom to proszę mi to wybić gumowym młotkiem z głowy :))
Miałaś dobre chęci :) moje koty jedzą suche i puszki ale lubią też szynke i inną ale chudą.
OdpowiedzUsuńmoje lubią...to co mam na talerzu, ale tylko na talerzu..ot,damy :))
Usuńod razu zrobilo mi sie lepiej, ze nie tylko u mnie tak bywa...nie to zebym sie cieszyla...sorki za bledy ale kot lezy na klawiaturze i cosik nie dziala tak jak trzeba...
OdpowiedzUsuńnie tylko, nie tylko....z klawiaturą też bywa nie tylko :D
UsuńZnam to znam :-)))
OdpowiedzUsuńJa bulionik z kurczaczkiem a one w nosie to miały.
Natomiast są nauczone jeść surowe mięsko jak w przyrodzie to się dzieje...
surowe mięsko jak im próbowałam dawać to pytały "a to? że niby do czego? do jedzenia?!!!?? fuj!!"
Usuń