czwartek, maja 01, 2014

pierwszomajowy Griszka

Na dzisiejszy dzień cały wybrałam się do znajomych, którzy mają domek na wsi a wokół niego ogród, trawkę i drzewa. Gdy się zbierałam do wyjazdu Griszka tak szalał, że wpadłam na pomysł aby go zabrac ze sobą. To był suuuuuper pomysł. Co prawda w pierwszej chwili po naszym przyjeździe było gorąco, ze względu na psy, ale potem było już tylko lepiej.
W pierwszej chwili pieski nas obszczekały, Grisio się nastroszył, zafuczył i zapluł, ale potem udało nam się zgrac całe towarzystwo.
Cały dzień praktycznie Grisiula spędził na łonie natury. Piersze zetknięcie z trawą i ziemią, z wiatrem i przestrzenią, z muchami i motylkami, z kwiatami i drzewami. Właśnie te ostatnie najbardziej zafrapowały koteczka...niestety nie nauczył się na nie wdrapywac. Odkrył za to smak trawy, że w balii jest woda, ukryty budo-zamek i wiele innych rzeczy. A teraz śpi bez przytomności i tylko brakuje żeby chrapał :)

Tyle nowości na raz


Próbowałam pokazac Grisiowi jak wejśc na drzewo


Spotkanie z Ziutą


Próba wejścia


Tam coś się rusza!


Tajemniczy zamek ukryty w żywopłocie.


Może na brzozę uda się wejśc


A tak kotek wyglądał podczas powrotu do domu :)


15 komentarzy:

  1. Kochany Griś :))) Najlepiej wychodzić na drzewo uczą kotka inne kotki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, ale żaden nie kwapił się do udzielania lekcji :)

      Usuń
  2. Niesamowite, a może nauczy się jednak wchodzić na drzewo ?
    Ależ śpi jak zabity :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotek co prawda od raniuśka wariował ale za to potem znowu padł. Powietrze robi swoje.

      Usuń
  3. Ale spacer pełen wrażeń, i bardzo odważnie Griszka spaceruje! I bardzo fajne ma szelki :) Chyba dużo bezpieczniejsze niż takie zwykłe, z paskami na zatrzask, kupiłabym takie dla Andrzeja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te szeleczki kupiłam w zooplusie, też uważam, że są bardzo fajne. Griś miał je na sobie pierwszy raz i nie było żadnego kłopotu z ich założeniem i noszeniem.

      Usuń
  4. Też zwróciłam uwagę na szelki:)
    Griszka padł jak pies Pluto:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba tak jak z dziecmi, jak się wyszaleje to potem pada.

      Usuń
  5. Też zwróciłam uwagę na szelki:)
    Griszka padł jak pies Pluto:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też zwróciłam uwagę na szelki:)
    Griszka padł jak pies Pluto:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale go wykończyłaś :)...! :)... Słodziak :)...

    OdpowiedzUsuń
  8. Grisio jest cudny i słodziusieńki ;) szelki super, sprawię takie mojemu Młodziankowi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hello would you mind letting me know which webhost you're using?
    I've loaded your blog in 3 different web browsers and I must say
    this blog loads a lot quicker then most. Can you suggest a good internet hosting provider at a honest price?
    Cheers, I appreciate it!

    Also visit my blog post :: website []

    OdpowiedzUsuń
  10. halo halooooooooooooo ... co tam u Was ?

    OdpowiedzUsuń
  11. No zmęczył się strasznie koteczek :) . Szkoda, że ja Rychosława nie mogę wyprowadzić na podwórko - on się boi nawet na klatkę wyjść ;)

    OdpowiedzUsuń