Coco przybyła do mnie 07.07.2010 roku po tym jak dobre duszyczki zabrały 9-cio miesięczną kicię, którą ktoś oddał do schroniska...miłośnicy kotów zapewne wiedzą, że biały kolor u kotów nie istnieje, że jest to uszkodzony gen, ten sam gen odpowiada za słuch i dlatego bardzo często białe koty są głuche, a niektóre mają również jedno oko zielone a drugie niebieskie...Coco ma jednak piękne żółto-bursztynowe oczy ale jest głucha
tak wyglądała Coco kiedy przeczytałam jej historię, właśnie domek, który miał być jej domkiem stałym oddał ją bo podobno pogoniła kota psu-rezydentowi...pomyślałam, że jeśli ja jej nie wezmę to kto? taka niedobra śnieżyna, zupełne przeciwieństwo czarnego kota...i tak przyjechała miaucząc wniebogłosy całą drogę, ale we mnie się wtuliła gdy ją wyjęłam z koszyczka piknikowego...
PIERWSZE GODZINY COCO W DOMU
Coco okazała się faktycznie dość kłopotliwym kotkiem i to nie ze względu na jej głuchotę ale bardziej na jej agresję jak i brak ostrożności oraz siusianie gdzie popadnie...wiele razy chodziłam pogryziona boleśnie przez nią, robiła to zupełnie bez ostrzeżenia, tak na wszelki wypadek, jakby myślała-lepiej ją dziabnę pierwsza..
...mimo to tworzyła się między nami jakaś więź, ja ją naprawdę kochałam, wybaczałam wszystko, a ona chodziła za mną krok w krok...w międzyczasie wiele przeszłyśmy różnych ciężkich chwil, potłukła mi wszystkie ozdoby, wazony, świeczniki, obsikała mi wszystkie już chyba ciuchy...były momenty zwątpienia, nawet chęć oddania jej..jednak Coco jest i po dwóch latach jest zupełnie innym kotkiem...zapomniała o tym, że można być agresywną choć nie jest delikatnym kotkiem, nadal nie zwraca uwagi na to co stoi na jej drodze, ale ja nauczyłam się żyć bez świeczników, wazonów i innych pierdółek (tłukących się), ona zaś coraz bardziej lubi głaskanie i dziś wygląda na szczęśliwą koteczkę
i tak Coco jest ze mną już dwa lata....trochę ustąpiła ona trochę ja i jakoś się dogadujemy :)
Coco jest piękna - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńma swój niepowtarzalny urok :D
UsuńBiałe koty mają zdecydowane charakterki :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna koteczka ...
bardzo dziękuję :) a o charakterku przekonałam się nie raz i pewnie wiele razy jeszcze przede mną
UsuńGratulacje z okazji takiej pięknej i wzruszającej rocznicy:) dwa lata...a tyle za Wami...sama wspominam początki naszej znajomości i Twoje pogryzione parszywie ręce...a teraz jakby kotka nie było;) Wzruszające jest to jej przywiązanie do Ciebie i potrzeba głębokiego kontaktu....nie ulega wątpliwości, że ona uważa, że jesteś jej!
OdpowiedzUsuńKiziaj Lalunie od ciociusi e.g.
wszystkie ogonki wymiziane :) od nas proszę Marcynię wygłasiać :*
Usuńa...fotusie naszej modelki SUPER...zwłaszcza te ...śpiące :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do głosowania :-)
OdpowiedzUsuńzaraz się biorę, trzeba podjąć męską decyzję :))
UsuńDzień dobry:) Jestem u Ciebie po raz pierwszy.Nie mam kota, ale biorę udział w losowaniu u Jasnej;) Wybór baaardzo trudny,więc poprosiłam córkę - i wygrał Twój koteczek;)))pozdrawiam,pogłaszcz od nas swojego pupila
OdpowiedzUsuńna pewno to zrobię i z niemałą przyjemnością, bardzo dziękuję i Tobie i córci za głos na Coco i zapraszam w odwiedziny...kto wie, może zapragniecie kota?
UsuńMucha by go zjadła;)A Grześ ma astmę -nie da rady:/ podziwiam z daleka
UsuńPiękne kicie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję w imieniu swoim i kić :)
Usuń