wszyscy, którzy mają koty, wiedzą jak bardzo owe stworzenia lubią spać, przytulać się, grzać w słoneczku czy przy człowieku, wiedzą też zapewne, że koty roszczą sobie prawo do zajmowania najlepszych w ich mniemaniu miejscówek, które najczęściej okazują się również naszymi miejscówkami lub kotów współżyjących z nami...często więc zdarzają się sytuacje układania się piętrowo lub przepychania...jedno wiem, najczęściej spychana z tych super miejscówek jestem ja :)
Coco jest bardzo wygodna, preferuje ciepłe miejsca, w których może się wyciągnąć wygodnie
czasem musi się jednak podzielić przestrzenią z czego jak widać nie jest zbyt zadowolona
Oli lubi spać "na żabę" tylko jak będzie rósł w tym tempie to niedługo nie będzie wystarczająco dużo miejsca na takie pozycje
na razie pomimo swej wielkiej miłości do Buby potrafi zająć jej ukochaną pufkę
na razie to w łóżku nie mam miejsca dla mnie
a to przykład totalnego lenistwa...jak jest sprzątanie to Coco jest tak strasznie zmęczona....
gdy odkurzacz głośno pracuje wtedy Oli woli spać nawet na Bubie
zazwyczaj śpi na podusiach lub między nimi
ale gdy Bu nie chce ustąpić pozostaje mu miejsce "od ściany"
w sennym, przedpokojowym trójkącie z Bajką, która jednak w bezpiecznej odległości drzemie
dama jak zwykle w pełnej rozciągłości
czasem trzeba się pokornie wtulić
innym razem po prostu położyć obok
Mania poza spaniem w pudełkach niezbyt lubi inne miejsca, ale i jej zdarza się przyjść w piernaty
na koniec pochwalę się moim pierwszym fiołaskiem...tak, tak tego wyhodowałam już sama wizard's prankster pierwsze kwitnienie